Dziękujemy za nominację od wrocławskiej redakcji Gościa niedzielnego
Jeśli chcecie wpłacajcie pieniądze dla lekarzy, pielęgniarek i ratowników.
A nominujemy… tego dowiecie się z nagrania!
Bit: ObieDiaz
Tekst: Choć zwykle nie rapujemy, o ulicy trochę wiemy,
przez to wszyscy się ich boją, na 2 metry od nich stoją.
Czy jest wirus, czy go nie ma, to w ich życiu nic nie zmienia.
Oni tak na co dzień mają
– bez dotyku, wśród uników, żadnych warunków do bytu,
żadnej ręki nikt nie poda, gdy przechodzi nieopodal
– śmiech w zaniku, wzrok w chodniku, na twarz maska
– no bez kitu.
W czterech ścianach lub pod ścianą, gdy problemy dosięgają,
jedni w domach, bez nich drudzy,
myślisz, że to problem cudzy?
To nie dla nich są tramwaje: – Pan się tutaj nie nadaje!
Wokół niego w autobusach, puste miejsca – lecz nie od wirusa.
Z tego miejsca szacun wielki z Caritasu Bogu dzięki
za medyków, co w tych ludziach widzą ludzi na odludziach.