„We wszystkich sprawach pamiętaj o swym kresie” (Syr 7, 36). Tenże kres naszego życia ukazuje, jak nieodzownym jest posiadanie projektu do zrealizowania w życiu oraz drogi, po której się kroczy, nie ulegając zmęczeniu. Ostatecznie kresem każdej naszej działalności nie może być nic innego, jak miłość. ( Orędzie na Dzień Ubogich 2020, Ojciec Święty Franciszek)

W ramach obchodów Tygodnia Ubogich pracownicy i wolontariusze nawiedzili cmentarz , na którym znajdują się groby osób samotnych i bezdomnych.

– Byliśmy na cmentarzu, gdzie przerażająco dużo mogił ma tajemniczo brzmiące tablice NN. Zapaliliśmy znicze i odmówiliśmy modlitwę za zmarłych. Groby osób bezdomnych to dla nas swoisty wyrzut sumienia. Niestety bardzo źle to świadczy o naszym chrześcijaństwie albo po prostu o człowieczeństwie. Bo czy może być coś gorszego niż pozbawienie kogoś w chwili śmierci nawet imienia? – dzieli się swoją refleksją Robert Sosnowski, długoletni wolontariusz pracujący wśród osób bezdomnych.

– Bardzo chciałam się za nich pomodlić, okazać im miłość, której mogli nie doświadczyć przy śmierci – mówi s. Magdalena CDC, z wrocławskiej Caritas.

– Pomoc jaką otaczamy naszych podopiecznych nie dotyczy tylko spraw materialnych – zaznacza ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej – W nasze cele integralnie wpisana jest również opieka duchowa. Troska o całego człowieka, jego ciało, ducha i duszę. W Kościele nie ma osób zapomnianych, takich, o których nikt nie pamięta, bo co dzień w każdej Eucharystii za nich się modlimy. Dziś może łatwiej nam mieć w sercu tę perspektywę ostateczną, to że kiedyś umrzemy, że nasi bliscy zmarli już tylko modlitwy od nas oczekują. – przypomina ks. dyrektor.