„ Pragnę z całego serca, aby turystyka była zawsze sposobnością do owocnych spotkań: do spotkania z Bogiem, który w stworzeniu i dziełach ludzkich ukazuje nam swoją MIŁOŚĆ, do spotkania z samym sobą i z innymi”.

(  Św. Jan Paweł II)

Wypoczynek Szkolnego Koła Caritas ze Szkoły Podstawowej im. Polskich Odkrywców i Podróżników w Ustroniu był źródłem duchowego wzbogacenia, umożliwił kontemplację w otoczeniu pięknej górskiej przyrody i sprzyjał braterskiej wspólnocie w codziennych spotkaniach.

Szkoła Podstawowa im. Polskich Odkrywców i Podróżników w Kobierzycach stoi wolontariatem, którego członkowie zrzeszeni są w prężnie działającym Kole prowadzonym przez panie katechetki-Darię Smołę i Justynę Pacholik. W nagrodę za zaangażowanie, empatię i niesienie dobra 40-osobowa grupa wolontariuszy odpoczywała na tygodniowej kolonii zorganizowanej pod kierownictwem p. Darii Smoły i pod opieką  pań: Justyny Pacholik, Anny Duczek, Weroniki Kuriaty i Jolanty Guzior w gościnnym, pięknie położonym w Ustroniu OW „Ondraszek”. Wyjazd był w dofinansowany przez Caritas Archidiecezji Wrocławskiej ze środków pochodzących z akcji Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom.

Malownicze Beskidy zachwyciły dzieci licznymi atrakcjami i dostarczyły wielu niezapomnianych wrażeń. Droga do Ustronia wiodła kolonistów przez Wadowice, w których wszyscy uczestniczyli we mszy św. w Bazylice Mniejszej, gdzie głośno przy ołtarzu wybrzmiała nasza intencja: Dziękczynna za Bożą opiekę  nad wolontariuszami SKC, a także z prośbą o bezpieczny i owocny wypoczynek, pełen spotkań i pomysłów na przyszłość. Koloniści zwiedzili Muzeum Jana Pawła II, odwiedzili historyczne miejsca , po których stąpał papież Polak i smakowali niepowtarzalnej kremówki.

 

 

W Ustroniu cały tydzień upłynął kolonistom pod znakiem pięknej, słonecznej pogody, dzięki przychylności której można było zachwycać się pięknem regionu i licznymi jego atrakcjami. Było ich bez liku, bowiem wszyscy zdobywaliśmy szczyty-Równicę, Czantorię, Żar, odbyliśmy rejs po Jeziorze Żywieckim, podziwialiśmy loty szybowcowe i spadochronowe, obserwowaliśmy  w Leśnym Parku Niespodzianek drapieżniki latające, smakowaliśmy wód mineralnych, zwiedzaliśmy rodzinne miasto Adama Małysza, biesiadowaliśmy przy ognisku, zajadaliśmy się przysmakami regionu, podziwialiśmy koniakowskie koronki, zjeżdżaliśmy na saneczkowych torach grawitacyjnych, tańczyliśmy, wygłupialiśmy się, spacerowaliśmy po czeskim Cieszynie, gdzie, uwaga niespodzianka, spotkaliśmy znaną wokalistkę Ewę Farnę ☺… słowem, cudownie odpoczywaliśmy. W takich okolicznościach tydzień minął jak z bicza strzelił. Wspólnie spędzony czas zaowocował nowymi pomysłami i planami. Jesteśmy gotowi na nowe wyzwania, a jednym z nich już niebawem będzie zbiórka finansów podczas Gminnych Dożynek w Kobierzycach ( 24 i 25 sierpnia) na rzecz  Natalii podopiecznej Fundacji „Zdążyć z pomocą”, mieszkanki gminy Kobierzyce. To nie pierwsza akcja charytatywna naszych wolontariuszy na jej rzecz. 1 czerwca podczas festynu z okazji Dnia Dziecka rozdawaliśmy przygotowane przez KOK w Kobierzycach ulotki z nr. konta Natalii na potrzebną dla niej kosztowną operację. Podczas uroczystości zakończenia Roku szkolnego przy wsparciu Dyrekcji szkoły p. Grażyny Ciężkiej kwestowaliśmy do puszek Caritas dla Natalki. Została zebrana spora kwota 2100 zł, za co pragniemy z całego serca podziękować wszystkim Darczyńcom.

Daria Smoła, Justyna Pacholik i Anna Duczek

Rymowanka o kolonii wolontariuszki SKC Julii Kondryc ( kl. 8)

„Do autobusu wsiadamy na kolonię wyruszamy

Szczyty zdobywamy, przy tym mięśnie wyrabiamy.

Chodzimy, jeździmy, skaczemy, biegamy i z tego ogromną frajdę mamy.

Bo gdy z naszymi paniami na kolonię jedziesz, bez zabawy się nie obejdziesz.

Szczególnie, gdy kolonia z Caritasu katechetki załatwiły na zapas mnóstwo czasu.

Wiele zwiedziliśmy, oglądaliśmy i się wspólnie modliliśmy.

Kolonia dobiega końca, dzieci już wracają, bo rodzice w domach za dużo spokoju mają”.

 

Julia Monach wolontariuszka SKC ( kl. 6)

„ Na dole lasy

Na dole Ondraszek

My się cieszymy

Ze Szkolnym Kołem Caritasem.

Na górze róże

Na dole miód

Mieszkamy w Ondraszku

To istny cud.

Z kołem Caritas przyjechaliśmy tu

Bawimy się świetnie i super jest tu.

Jedzenie jest super i pokoje też

Wrócimy tu znów nawet w deszcz”.