Świece Caritas jak co roku rozprowadzamy w parafiach naszej Archidiecezji, ale w obecnym trudnym czasie akcja ta nabiera nowego, jeszcze bardziej symbolicznego wymiaru. Chcemy by obecność tej świecy na wigilijnym stole faktycznie łączyła nasze rodziny nawet jeśli często z powodu pandemii nie będziemy mogli spotkać się osobiście.
Na przestrzeni już 28 lat istnienia naszej akcji świeca Caritas stała się jednym z najważniejszych i najbardziej rozpoznawanych symboli Wigilii w Polsce. To nie tylko płomień na stole wigilijnym, ale przede wszystkim realna pomoc potrzebującym i uwrażliwianie na potrzeby tych, którzy są w potrzebie. Dziś trudno sobie wyobrazić świąteczny stół bez tego płomienia miłosierdzia.
Jak mówi dyrektor Caritas Wrocław ks. Dariusz Amrogowicz :- Świeca ta przypomina nam o pradawnym zwyczaju pozostawienia pustego miejsca przy stole. To miejsce dzięki światłu tej świecy zostaje oświetlone blaskiem Bożego Narodzenia. Jest ona symbolem naszego zaangażowania na rzecz potrzebujących, słabszych, dla których pozostawiamy przygotowane nakrycie. Jest to szczególnie ważne w tym roku, który jest dla nas wszystkich tak trudny – wyjaśnia ks. dyrektor.
Paweł Trawka, rzecznik prasowy Caritas Archidiecezji Wrocławskiej wyjaśnia szczególny wymiar tegorocznej akcji – Nasze rodziny, które zapalają te świece na swoich stołach, zapraszają do niego również tych, którzy dzięki tej akcji otrzymują wsparcie. Są to dzieci nie tylko z Polski, ale w tym roku również z Syrii. Niech na każdym stole ta świeca zapłonie. W ten sposób, mimo pandemii, będziemy świadomi, że zaprosiliśmy z każdym kolejnym płomieniem kolejną potrzebującą osobę do naszej rodziny – dodaje.
Pozyskane ze sprzedaży środki wykorzystujemy na dofinansowanie letniego wypoczynku najmłodszych. W roku 2019 z tego wsparcia w naszej archidiecezji skorzystało 850 dzieci, w obecnym, pomimo sytuacji pandemicznej było ich 370. Połowa środków zostaje również w parafii wspierając lokalne dzieła na rzecz ubogich. Jest to możliwe tylko dzięki wielkiemu zaangażowaniu Księży Proboszczów i ofiarności wiernych.
– Chcemy kontynuować to szlachetne dzieło również w tym, jakże skomplikowanym roku i rozprowadzić możliwie najwięcej świec, które dla wielu osób, szczególnie samotnych i starszych, są jasnym znakiem Bożonarodzeniowej radości i uczestnictwa we wspaniałym dziele całego polskiego Kościoła – precyzuje Paweł Trawka.