Oława pełna żonkili i nadziei – jubileuszowy Marsz Żonkilowy na 15-lecie Pól Nadziei

Oławski rynek wypełnił się entuzjazmem rozśpiewanych młodych ludzi. Nieśli w rękach żonkile- kwiaty nadziei. Wszystko to w ramach Marszu Żonkilowego, zorganizowanego przez Hospicjum Domowe Caritas Archidiecezji Wrocławskiej w ramach jubileuszowych, 15. już Pól Nadziei.

W wydarzeniu wzięło udział wyjątkowo dużo dzieci i młodzieży z lokalnych szkół, którzy niosąc setki ręcznie wykonanych żonkili, wyrazili solidarność z osobami terminalnie chorymi – podopiecznymi oławskiego hospicjum. Punktem kulminacyjnym było wypuszczenie w niebo setek żółtych i niebieskich balonów – symbolicznych kolorów Pól Nadziei. Balony unosiły się ku niebu jako znak wsparcia, pamięci i obecności – tej cichej, ale pełnej znaczenia.

Spotkaliśmy się tutaj po to, by nieść nadzieję – powiedział Sławomir Graczyk, koordynator wolontariatu hospicjum. – Nadzieję dla chorych, dla ich rodzin, dla wszystkich pacjentów naszego hospicjum, którzy codziennie zmagają się z trudnościami, a mimo to potrzebują przede wszystkim obecności drugiego człowieka.

Wśród uczestników wydarzenia nie zabrakło przedstawicieli władz samorządowych. Szczególne słowa skierowała do młodych uczestników Wiceburmistrz Oławy, Małgorzata Pasierbowicz. Jej refleksja nadała wydarzeniu głęboki, osobisty wymiar:

To jest okazja, by jeszcze mocniej pomyśleć o tych, którzy cierpią. Człowiek chory czuje, kiedy ktoś jest przy nim. Czuje, że jest dla kogoś ważny. Wystarczy uśmiech, chwila rozmowy, by dać nadzieję. Dziękuję Wam, że jesteście tacy wrażliwi i gotowi, by patrzeć uważnie na drugiego człowieka. Życzę Wam, byście byli zdrowi – ale też byście potrafili zauważyć chorobę, smutek i nie pozostawali wobec tego obojętni. To nie jest zwyczajność. To nadzwyczajność.

Tegoroczny marsz był nie tylko pięknym wydarzeniem pełnym koloru, symboli i młodzieżowej energii. To także czytelne przesłanie o wartości wspólnoty, empatii i bezinteresownej obecności. O tym, że nawet mały gest – jak żonkil, balon czy chwila spotkania – może mieć ogromne znaczenie dla osoby, która zmaga się z nieuleczalną chorobą.

Pola Nadziei w Oławie zakwitły po raz piętnasty. A dzięki zaangażowaniu dzieci, młodzieży, nauczycieli, wolontariuszy i wszystkich obecnych – zakwitły pięknie jak nigdy dotąd.