Podczas Uroczystości odbyła się również ceremonia nadania tytułu Samarytanin Caritas Archidiecezji Wrocławskiej osobom, które na różne sposoby angażują się w propagowanie idei Caritas. Jest to wyróżnienie dla postaw pełnych otwartości i solidarności z ubogimi i potrzebującymi. Żywe w nich jest zawołanie „Caritas urget nos” – Miłość przynagla nas, dlatego nie jest im obojętny los człowieka bezdomnego, głodnego czy chorego.
Honorowy tytuł Samarytanin Caritas Archidiecezji Wrocławskiej oraz statuetkę otrzymali:
Dr Ewa Mańkowska
Dr Paweł Wróblewski
Ks. dr Adam Łuźniak
Ks. Andrzej Bartos
W prezentacji ksiądz Dariusz Amrogowicz, dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej, zarysował historię obiektu oraz opowiedział o dokonanych pracach modernizacyjnych.
Ksiądz Marcin Iżycki, dyrektor Caritas Polska, w swoim wystąpieniu przypomniał najistotniejsze elementy encykliki „Laudato si” papieża Franciszka oraz wskazał na zaangażowanie caritas w Polsce w projekty ekologiczne i budzenie świadomości społecznej odpowiedzialności za środowisko naturalne. Służy temu m.in. bus ekologiczny.
Na dwa priorytety w małkowickim obiekcie wskazał Cezary Przybylski, Marszałek Województwa Dolnośląskiego: pomoc potrzebującym, wpisana w misję caritas oraz ekologia. Te dwa czynniki zadecydowały o przyznaniu dofinansowania termomodernizacji Domu św. Józefa w Małkowicach.
Arcybiskup Józef Kupny i Marszałek Dolnośląski Cezary Przybylski dokonali uroczystego przecięcia wstęgi, ko™re symbolicznie zakończyło ten etap prac w Małkowicach.
Metropolita wrocławski dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do zwieńczenia tej pracy i zwrócił uwagę na współpracę wielu środowisk i instytucji: – Powinniśmy się ucieszyć się tym co możemy zrobić we współpracy. Chcemy żeby Dolny Śląsk świecił silnym blaskiem, w którym każdy będzie się czuł dobrze, będzie się czuł bezpiecznie, w którym stworzymy atmosferę życzliwości i dobroci. – mówił arcybiskup.
Uroczystość zakończyła prezentacja książki pt. CARITAS URGET NOS 30 – LECIE DZIAŁALNOŚCI CARITAS ARCHIDIECEZJI WROCŁAWSKIEJ 1989 – 2019
Budynek został postawiony na początku XX wieku i, jak na tamte czasy, był jak najbardziej nowoczesny. Na dzień dzisiejszy nie spełniał norm ekologicznych. Zaczęliśmy starać się o środki z Unii Europejskiej za pośrednictwem Urzędu Marszałkowskiego na przeprowadzenie termomodernizacji obiektu. Gdy ogłoszono konkurs, przygotowaliśmy ofertę. Komisja uznała, że warto zainwestować w ten obiekt, ponieważ termomodernizacja w znaczny sposób ograniczyłaby emisję CO2 do atmosfery. Wartość tej inwestycji to prawie 6,5 miliona złotych, a nam przyznano dotację na poziomie 80 procent. Jest to ogromne wsparcie, bez tych środków nie udałoby się dokonać tak wiele: sam dach to prawie 2 000 metrów kwadratowych.
Remont dachu był dużym wyzwaniem, ponieważ nie jest on jednolity, lecz ulokowane są w nim okna o finezyjnym kształcie, tzw. bawole oczy. Równomierne ułożenie dachówki w takim miejscu wymaga dużego kunsztu, udało się nam jednak uzyskać bardzo dobry efekt. W trakcie remontu całkowicie wymieniono poszycie dachu oraz wszelkie belki więźby dachowej, które były naruszone lub uszkodzone. Poddasze ocieplono i podbito od spodu płytami regipsowymi o właściwej odporności przeciwpożarowej. To sprawiło, że cały strych jest docieplony i uszczelniony. Zostały również wymienione wszystkie okna, położono nowe rynny, nowe odgromy. Podłoga na poddaszu została oczyszczona. Niegdyś wyłożono tam szlakę i inne materiały, które miał dociążyć sufity, a także wygłuszyć odgłosy z dołu do góry, ponieważ poddasze było mieszkalne. Wyniesiono kilkanaście ton tego materiału, a na podłogę została położona warstwa wełny mineralne, która sprawiła, że ten budynek został jeszcze efektywniej docieplony, co było od razu odczuwalne na drugim piętrze.
Zmodernizowaliśmy także naszą kotłownię. Do tej pory była ona ogrzewania na olej, teraz zostały założone pompy ciepła. Wykonano 30 odwiertów na głębokości 99 metrów. W czerwcu 2018 r. pompy ciepła zostały uruchomione. Jest to ekologiczny rodzaj ogrzewania, który nie emituje do atmosfery żadnych zanieczyszczeń i sprawia, że temperatura na obiekcie jest stała przez cały dzień. Obecnie instalacja podgrzewa kaloryfery oraz wodę użytkową. W ziemi woda ogrzewana jest do około 6 – 8 stopni Celsjusza. Następnie, już na powierzchni, jej temperatura jest podnoszona do prawie 50 stopni i taka woda używana jest do podgrzewania kaloryferów. To bardzo nowoczesne i innowacyjne rozwiązanie. Widzimy, że już przynosi efekty w postaci ponad 20% zaoszczędzonych środków wydawanych na ogrzewanie.
W czerwcu 2019 minie pierwszy rok użytkowania i będziemy mogli dokonać pełnej analizy systemu. Otrzymamy wtedy wymierne dane, które pozwolą stwierdzić, czy założenia podjęte na początku związane z termomodernizacją zostały w stu procentach osiągnięte. W przyszłości chcemy zamontować ogniwa fotowoltaiczne, które sprawią, że będziemy obniżać zarówno koszty energii elektrycznej, jak i ponownie zmniejszymy emisję zanieczyszczeń do atmosfery.