Działająca na Ostrowie Tumskim łaźnia dla ubogich zamieniła się dziś w salon fryzjerski. Po kąpieli chętni klienci mogli się ostrzyc.
– Wykluczamy kolejne wykluczenie. – mówi ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej- zwykła codzienność w łaźni wygląda właśnie tak: przywracamy godność i zmieniamy samopoczucie osób w kryzysie bezdomności. W ten sposób przywracamy je społeczeństwu. Wrocławianie mijając ich na ulicy czy w tramwaju już ich nie rozpoznają, ich wygląd, do tej pory był ich piętnem.
Łaźnia to miejsc, gdzie ubodzy mogą się wykąpać i otrzymać świeżą ale używaną odzież. Pochodzi ona wyłącznie z darów dobrych ludzi. Dzisiejsza akcja to też dar serca:
-Fryzjerka sama zgłosiła się z pytaniem jak może nam pomóc – opowiada s. Aneta Banyś, kierująca pracą łaźni. – Na co dzień prowadzi własny salon fryzjerski. W swej skromności chce pozostać anonimowa i dzielić się dobrem bezinteresownie. To ma wielkie znaczenie dla naszych „chłopaków”. Ktoś chce im realnie pomóc, nie odsuwa się, nie patrzy na nich z obrzydzeniem czy wyższością – dodaje siostra.
Z tego niezwykłego miejsca ubodzy mogą skorzystać 3 razy w tygodniu: w poniedziałki, środy i piątki.
– We wtorek i w czwartek zajmujemy się dokładnym czyszczeniem i dezynfekcją łaźni. Wtedy też sortujemy odzież. – wyjaśnia Michał Brzezicki koordynator łaźni. – Potrzebujemy duże ilości ubrań ponieważ w ciągu miesiąca rejestrujemy ponad 1200 a nawet 1400 kąpieli. Ubieramy dosłownie od stóp po czubek głowy dlatego potrzebujemy zarówno skarpety i buty jak i czapki czy szaliki. – wylicza koordynator.
Potrzebną są również termosy, plecaki i śpiwory. Dary można przekazywać do placówki Caritas mieszczącej się przy ul. Katedralnej 7 we Wrocławiu od poniedziałku do piątku w godzinach o 6 rano do 15.00 .