Chodzi dokładnie o dwa TIRy, które w tej chwili są w drodze na Ukrainę. Jeden z nich swoją metę ma we Lwowie, a drugi ma się zameldować w Chmielnickim. – Wśród dzisiejszych transportów była także karetka. Została ona załadowana sprzętem medycznym, bandażami i różnymi medykamentami. W kierunku Ukrainy, wraz z innym busem wyjedzie ona we wtorek z Żórawiny – podkreśla ks. Dariusz Amrogowicz ze sztabu kryzysowego archidiecezji wrocławskiej i dyrektor wrocławskiej Caritas.

Wśród wolontariuszy, którzy działali dzisiaj w Centralnym Magazynie Archidiecezji Wrocławskiej, obecne były uczennice ze Szkoły Podstawowej „Zdrój” z ul. Pautscha we Wrocławiu. – Dziewczynki przyszły do nas w ramach swoich zajęć lekcyjnych. Ich szkoła znajduje się obok „Czasoprzestrzeni”. Piątoklasistki z wielkim zapałem i zaangażowaniem włączyły się w przygotowanie paczek na Ukrainie – mówi Paweł Trawka, rzecznik sztabu kryzysowego i Caritas AW.

Na ręce przedstawicieli sztabu kryzysowego archidiecezji wrocławskiej spływa wiele podziękowań dla archidiecezji za dotychczasową pomoc. Wśród nich można znaleźć słowa: „Słowa wielkiej wdzięczności od nas dla WSPÓLNOTY RZYMKOKATOLICKIEJ we Wrocławiu, która przekazała 1,5 tony pomocy. Przyjaciół poznają się w biedzie. Teraz to stwierdzenie jest bardzo istotne. Nie pozostawili nas w tarapatach Polacy, którzy zebrali wielką pomoc humanitarną dla dzieci Ukrainy. […] Mamy wielką nadzieję na dalszą współpracę, serdecznie dziękujemy i kłaniamy się Polakom za zaufanie, hojność, uczciwość i człowieczeństwo! Jesteście najlepsi! Niech Bóg wam błogosławi! Apelujemy do każdego Ukraińca: nie zapomnijcie podziękować za to, co dla nas robią zwykli ludzie z innych krajów, wszystko to z wielkiej miłości w sercu i z serca!

Chwała Ukrainie! Razem do zwycięstwa!”

Mimo że w poszczególne działania zaangażowanych jest wielu wolontariuszy, potrzeby są wielkie. Poszukiwani są ludzie, którzy obsługiwać będą obsługiwać punkt recepcyjny w “Galaktyce” przy ul. Ślężnej 130-134. Informacje na wrocławskiej Caritas. – Najbardziej potrzebne byłoby zaangażowanie w godzinach od 0:00 do 6:00 rano, ale również potrzebne są osoby w godzinach od 6:00 do 18.00. Praca polegałaby na nadzorowaniu obiektu i osób w nim przebywających, przyjmowanie wg przygotowanych instrukcji osób skierowanych do Caritas Galaktyka i wsparcie w utrzymaniu porządku na obiekcie. Punkt oficjalnie rozpocznie swoja działalność we wtorek 22 marca br. – mówi Paweł Trawka.

Nasi goście z Irlandii byli zachwyceni zaangażowaniem wolontariuszy w pomoc uchodźcom. Nie da się ukryć, że przez “Czasoprzestrzeń” przy ul. Tramwajowej przewija się mnóstwo osób, które poszukują pomocy. – Wśród potrzebnych rzeczy jest żywność. Po nią najczęściej przychodzą ludzie. W inne artykuły zostali już zaopatrzeni np. w odzież, wózki dziecięce itp. Z taką też informacją do Irlandii wracają nasi goście, którzy zapowiedzieli, że wrócą do nas z kolejnym transportem i tę prośbę o żywność przekażą swoim rodakom. To pozwoli uchodźcom z Ukrainy, tutaj we Wrocławiu podejmować inne zaangażowanie niż walka o jedzenie. Jest to o tyle ważne, że większość z nich nie posiada jeszcze środków finansowych. Jeśli my w magazynie mamy żywność, to możemy ja wydać, a taka żywność jest dużym odciążeniem także dla osób goszczących Ukraińców w swoich domach – zaznacza rzecznik.

W swoich domach uchodźców z Ukrainy goszczą także pracownicy wrocławskiej Caritas. Oni po części „torują” drogę tym napotykają w pomocy jakiekolwiek trudności. – Nie są to osoby zamożne, ale z dobroci serca udzieliły pomocy gościom z Ukrainy. Stąd też korzystają z tego wsparcia, które przygotowujemy. Ułatwia im to udzielanie gościny długoterminowej – mówi Paweł Trawka, dodając, że wiele osób probuje się przebić przez różne procedury związane z rejestracją uchodźców i znalezieniem dla nich pracy. – Czasami pojawiają się trudne momenty. W takiej sytuacji znalazła się grupa uchodźców, która przyjechała pociągiem z Węgier. To oznacza, że przekroczyli granicę węgiersko-ukraińską. To spowodowało pewne trudności z zarejestrowaniem ich w Polsce, ponieważ pierwszym krajem bezpiecznym były Węgry, ale i te trudności daje się przełamać. Pokonanie tych barier pokazuje, jak dobre serce mają także urzędnicy – podkreśla rzecznik.